Dlaczego warto wysłać dziecko na obóz?
Mój syn skończy niedługo 10 lat i podobnie jak inni, my też walczymy z myślami czy nasze dziecko może już samodzielnie opuścić dom, aby wspólnie z grupą innych dzieci, pod okiem trenerów przeżyć swoją pierwszą przygodę. Dziś kilka slów o obozach, w których ja też kiedyś uczestniczylem.
Zanim jedna zaczniemy, chciałbym zaproponować ci kilka innych artykułów uzupelniających te treść (na później):
To czym się zajmiemy w życiu jest powiązane z naszymi zainteresoaniami. Zobacz kilak słów o zawodach przyszłości
Jeśli kończysz urlop wychowawczy i po długiej przerwie chcez wrócić do pracy, ale myslisz, że nie masz nic do zaoferowania, zobacz koniecznie TUTAJ
A my lecimy dalej-)
Myślę że wpływ uczestnictwa w obozach jest mocno niedoceniany. Taki wyjazd (często z dala od rodziców). Sprawia, że nasze dzieci mają możliwość doświadczenia nowych rzeczy, poznania nowych ludzi czy zasad nico innych od tych panujących w naszych domach.
Ale po kolei. Przyglądnijmy się więc 6 powodom dlaczego warto wysłać dziecko na obóz.
Kwestia zasadnicza: obóz czy kolonia?
Teoretycznie obóz ma dwa zadania:
- ukierunkowanie na określoną dziedzinę
- nauczenie nowych umiejętności, pracy w grupie, samodzielności.
Kolonia z kolei nie ma ściśle precyzowanego celu. Jest najczęściej po to, aby móc wypocząć. Dlatego z mojej perspektywy stawiałbym na obozy sensu stricte.
A jak to widzi rodzic?
Jednak zanim przejdziemy do argumentów, spójrzmy na chwilę na całą sprawę oczami rodzica. Człowiek (szczególnie dorosły) ma wspaniałą umiejętność rysowania czarnych scenariuszy i zamartwiania się na zapas (a co jeśli będzie mu smutno, a co jeśli nie znajdzie kolegów, a co jeśli….itd).
Oczywiście zawsze warto mieć oczy szeroko otwarte, jednak sporo dał mi do myślenia komentarz pewnej osoby po zakupie deskorolki dla mojego syna: „nie wiem czy to takie bezpieczne…” (koniec cytatu). Idąc tym torem trzeba by w ogóle nie wychodzić z domu a przecież nie o to chodzi, prawda?
Inną opcją odrobiny spokoju jest skorzystanie z dobrodziejstw współczesnej techniki za niewielkie pieniądze.
Możemy np. zaopatrzyć nasze dziecko w zegarek z funkcją nawigacji i nadania SOS (Na przykład ten TUTAJ)
Dlaczego warto wysłać dziecko na obóz
Powód pierwszy: samodzielność i niezależność
Nasi rodzice chyba nie mieli tak lekko jak nasze dzieci i w dzisiejszych czasach bardziej do nich pasuje slogan „Czy możemy jeszcze coś ZA ciebie zrobić?”.
Trzymanie dzieci nieco pod kloszem sprawia, że tracą one podstawową umiejętność radzenia sobie w życiu, jaką jest samodzielność.
Obóz potrafi w tej materii sporo zrekompensować. Dziecko bowiem przekona się, ze jak nie upierze skarpetek, to następnego dnia nie będzie miało co na stópki założyć.
Powód drugi: odpowiedzialność
Będąc daleko od domu i na nieswoim terenie trzeba zadbać o czystość pokoju, który najczęściej jest dzielony z innymi osobami. O ile zapewne przed obozem rzeczy spakować pomogą rodzice, o tyle najczęściej po obozie dzieci muszą to zrobić same.
Dlatego obóz jest świetną okazją do tego, aby móc później wymienić się doświadczeniami i zapytać naszą pociechę co zrobiłaby inaczej … jakich rzeczy by nie wzięła i dlaczego, a czego zabrakło. Być może warto już od małego uczyć budować taką listę minimum wycieczkowego.
Tu jeszcze ważna sprawa: Mimo że rodzice pakują dziecko, warto aby ono uczestniczyło w całym procesie. Da mu to potem możliwość orientacji co gdzie ma (i co w ogóle ma ze sobą). Bez tego znalezienie mydła wieczorem może być nie lada wyzwaniem.
Powód trzeci: team work
Żadne zajęcia szkolne nie uczą tak pracy zespołowej jak obóz. Przykładem może być choćby obóz żeglarski, gdzie każda osoba jest ważnym ogniwem załogi a jakość wykonanych przez nie zadań wpływa na cały zespół.
Wiele lat temu miałem szczęście uczestniczyć w obozie językowym, na którym byli uczestnicy z 3 różnych krajów.
Wtedy angielskim raczej nie grzeszyłem, jednak plan zajęć był tak skonstruowany, że zadania musieliśmy wykonywać w mieszanych grupach.
Po raz pierwszy zobaczyłem po co uczę się języka obcego w szkole. Nic tak nie motywuje ja praktyka.
To właśnie podczas takiego obozu uczymy się radzić sobie z problemami metodą ‘co dwie głowy to nie jedna’. Już samo rozłożenie namiotu wymaga postawienia w stan najwyższej gotowości i współpracy całej ekipy. Uczymy się więc współpracy z rówieśnikami w celu osiągnięcia wspólnego celu.
Powód czwarty: nowe przyjaźnie
Obozy często skupiają pewna grupę osób o tych samych lub podobnych zainteresowaniach. To sprawia, że przyjaźnie tam zawarte oraz odbyte rozmowy są źródłem wiedzy i doświadczeń nie do przecenienia.
Często po takim okresie możemy zauważyć u naszych dzieci nowe hobby lub poszerzenie zainteresowań – i o to chodzi!.
Powód piąty: wspaniałe wspomnienia
Wspólny śpiew przy ognisku przy dźwiękach prawdziwej gitary (nie mylić z mp3), wędrówka po górach czy żeglowanie po jeziorze pozostawiają wspomnienia, które dla dzieci są warte więcej niż cały nasz roczny zarobek.
Przypomnijcie sobie tylko zachwyt waszego dziecka pierwsza wyprawą do zoo, do dziadków na wieś lub w jakieś inne miejsce.
Już sama wyprawa samochodem była dla nich mocno emocjonująca. Dlatego warto na taki obóz spróbować popatrzeć oczami naszych dzieci i pozwolić im na tych parę dni spróbować wziąć stery we własne ręce.
Powód szósty: własne finanse
Na taki wyjazd dziecko najczęściej otrzymuje pewną kwotę pieniędzy. Obóz jest dla niego świetną praktyką samodzielnego zarzadzania własnym budżetem.
Przed wyjazdem uświadommy mu, że kwota, jaką otrzymuje musi mu starczyć do końca obozu.
Co warto rozważyc podczas pakowania?
Zamieszczam też przykładową listę, która może się przydać:
nieprzemakalna kurtka (np w formie poncza: DECATHLON)
ciepła bluza,
koszula flanelowa,
długie spodnie,
2 pary butów (nie warto brać najlepszych i najdroższych)
krótkie spodenki,
T-shirty,
majtki i skarpetki,
piżama,
szampon i mydło,
ręcznik (fajny z microfibry bo mały i poręczny: DECATHLON)
klapki,
kąpielówki,
chusteczki higieniczne,
pasta do zębów i szczoteczka,
krem,
ulubiona książka,
notes i długopis (z inspirującą okładką: AMAZON)
latarka (mała, poręczna, lub czolówka. CENEO)
Ważne: minimalizm jest tutaj bardzo wskazany, bowiem nikt za naszą pociechę nie będzie nosił jego torby. Zadbajmy więc o to by nie była zbyt duża i zbyt ciężka.
Warto też unikać drogich rzeczy. W końcu nasze pociechy planują spędzać czas aktywnie. Z tego samego powodu pozwólmy odpocząć też telefonom, komputerom i tabletom na domowej półce. Odwyk od czasu do czasu jest bardzo wskazany-).
A rodzice?
Na takich wakacjach korzysta nie tylko dziecko. Dla rodziców to czas, który mogą poświęcić soie wzajemnie lub zając się tym co najbardziej lubią robić. Warto więc skorzystać.